"Kiedy wypowiedziano nam wojnę mój świat się zawalił. Zginęła cała moja
rodzina. Ocalało tylko kilka wilków z całej watahy. Odłączyłam się od
nich dwa dni temu." Tak rozmyślając weszłam na piękną łąkę. Zauważyłam
tam jakiegoś wilka.
-Co tu robisz?-zapytał
-ja.. Szukam watahy.-odpowiedziałam zgodnie z prawdą.
-A czemu?-nie wiem dlaczego odpowiedziałam i na to pytanie. W kilku
słowach opowiedziałam swoje przeżycia. Ten wilk wzbudzał respekt, ale i
mogłam go uznać za... towarzysza, który mnie wysłucha i nie roześmieje
mi się w nos.
-Może dołączysz do mojej watahy? Jestem Desmond-przedstawił się wilk.
-Jestem Kiara. Z chęcią dołączę!-uśmiechnęłam się i ruszyłam za basiorem.
"Jestem w watasze!"myślałam zadowolona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz