wtorek, 9 lipca 2013

Od Arashi, CD historii Adrianny Aleksandria i West...!

Gdy krzyknęłam do Adrianny, było już za późno. Znalazłam się przy niej w chwili, gdy upadała nieprzytomna na ziemię. Zobaczyłam tylko długi rozmazany kształt, który zniknął w lesie. Przeniosłam Adriannę do miejsca gdzie stali West i wyleczona Aleksandria i położyłam między nimi na ziemi.
- Nic jej nie będzie, ale pilnujcie jej. Ja spróbuję walczyć z tym czymś. - powiedziałam i wywołałam wokół nas krąg ognia
http://dn3xvn5nu3tgm.cloudfront.net/fotki/upload/27/41/90/2741901195157619s1.jpg
- To powinno nas w miarę chronić - powiedziałam do wilków. Właściwie nie wiedziałam co mam dalej robić. Jak walczyć z czymś, o czym niczego nie wiem?! W końcu przyszedł mi do głowy pewien pomysł.
- Na chwile was zostawię - oznajmiłam Aleksandrii - i pobiegnę do miejsca gdzie Adrianna została zaatakowana. Jeśli wyczuję zapach tego który nas atakuje, zobaczę też kim on jest!
- Arashi, przecież wystawisz się na atak! - zawołała Aleksandria
- Sprowadzę tutaj mrok, ja będę wszystko widzieć, ale temu czemuś trochę utrudnię atak - powiedziałam. Aleksandria zamierzała protestować ale West przytaknął mi - będziemy tu czekać - powiedział, a ja wywołałam na całej polanie ciemność, i przeszłam przez ochronne płomienie, ponieważ jestem odporna na ogień. Skierowałam się ku miejscu, gdzie stała wcześniej Adrianna i już po chwili znalazłam właściwy trop. W myślach zobaczyłam wygląd potwora, i ogarnął mnie strach o pozostałe wilki. To przez to wszyscy, którzy tu weszli ginęli, a nie przez pozostałe potwory! Nagle usłyszałam za plecami szelest. Błyskawicznie rzuciłam tam falę wody, i mając nadzieję że trafiłam, pobiegłam szybko do pozostałych wilków. Udało mi się dobiec, więc prawdopodobnie, chwilowo ogłuszyłam potwora. Z chwilą, kiedy przekroczyłam płomienie, mrok zniknął, i znów zaświeciło słońce.
- Zobaczyłaś to? Co nas atakuje? - zawołała Aleksandria, ale ja podbiegłam do nieprzytomnej Adrianny.
-Będzie nam potrzebna też jej pomoc - powiedziałam. Po chwili wilczyca otworzyła oczy.
(Adrianna? I czym jest potwór?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz