- Zastanowię, się czy mogę ci dalej ufać... - popatrzyłam na wilka,
który ignorował wszystko. Wszystko co mówiłam miał głęboko gdzieś. -
Dem! - krzyknęłam w końcu.
Wilk dalej nie zwracał uwagi.
- Nie zachowuj się jak skończony idiota! - krzyknęłam i wyzwoliłam z
siebie moją gorszą stronę. Nie wytrzymałam już z nim. Nie obchodziło
mnie to że mógł mnie zabić lub wyrzucić. To on jest wszystkiemu winien,
nie ja! Powinien wrócić do teraźniejszości, a nie myśleć o tym co stało
się kiedyś...
<Demon? Zrobisz mi coś? XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz