-Ja jestem Flynn. Przepraszam, że cię zaatakowałem , ale Demon by mi łeb urwał gdybym kogoś wpuścił.
-Nie szkodzi.
-Widziałaś już nasze tereny?
-Nie było okazji.
-Jak chcesz mogę ci je pokazać.
-Jak masz chwilę.
W tym momęcie wyszedł z jaskini Demon.
-Flynn kto stoji przy granicy?-Warknął.
-Spokojnie Demon, nikt tu nie wejdzie bez mojej wiedzy.
Odszedł fukając.
-Choć pokażę Ci tereny i wybierzesz sobie jaskinie.
<Lili?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz