- Jasne, że Cię oprowadzę.- powiedziałem i odwzajemniłem uśmiech.
Pokazałem Shaki jaskinię i polanę.
-Dosyć duży teren.- powiedziała gdy ujrzała las.
-Tak jest dość duży.- przyznałem rację.
-Chcesz zobaczyć się z alfą?- Zapytałem
-Może później.- odpowiedziała uśmiechnięta Shaki
Po kilku chwilach, zapytałem.
-Miałaś jakąś inną watahę? - Zapytałem. Shaki nie odpowiadala przez chwilę. Jakby rozmyslała, co odpowiedzieć.
<Shaki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz