Z chęcią odparłam :
-Dziękuje ,że mogę zostać-Spojrzałam na niego ,nie przypominał dawnego siebie ,kiedyś był przyjazny i miły ,jednak mu się nie dziwiłam ,rany serca nie potrafią się łatwo zagoić. Nie chcąc narzucać się Demonowi ,poszłam do mojej dawnej jaskini .Posprzątał ją i rozpakowałam swoje rzeczy. Zmęczona podróżą poszłam spać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz