-Dzieki-powiedziałam
-Nie ma za co...-powiedział zdziwiony basior
-To co bawimy się?-zapytała Lily
-Tylko w co?-zapytała Zizelle
-No na pewno nie będziemy łapać ropuch-powiedziałam patrząc sie na Brega
-No co?Trzeba sie uczyc od małego-powiedział
Wszyscu śmialismy się.
Kiedy przyszła pora na obiad tata dał nam jeść oczywiście Negro też dostał.
Jedlismy ze smakiem.
Po skończonym posiłku Negro powiedział:
(Negro?Coż żeś takiego powiedział?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz