Gdy już wymoczyłam moje futerko do całości, wyszłam spode Wodospadu i...
- Odsuń się, będę się otrzepywać - powiedziałam śmiejąc się
- Ach, już już - mówił, odchodząc parę kroków dalej
Otrzepałam się całkowicie, na szczęście nie zmoczyłam basiora.
- Haha - zarechotałam
Uśmiechnął się lekko.
- Podoba Ci się nasza wataha? - zapytał po chwili
- Tak, bardzo - rzekłam
- Opowiedz mi coś o sobie, jeśli cię to nie krępuje - poprosiłam
- A co chcesz wiedzieć - zapytał
- Najpierw dlaczego nazywasz się Demon jak jesteś taki miły i przyjacielski.
<Demon, dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz