Od pewnego czasu nie miałam co ze sobą zrobić. Poszłam na spacer. Wkrótce dotarłam do Diamentowego Wodospadu.
-pięknie tutaj!-westchnęłam. weszłam do wody. Nie było tu nikogo z
watahy, ale nie przejmowałam się. Było jeszcze wcześnie. Nagle za sobą
usłyszałam głos:
-Cześć!-zdziwiona spojrzałam w tamtą stronę.
Kto to?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz