Był piękny śnieżny poranek. Uwielbiam śnieg dlatego wybiegłam z jaskini
taka szczęśliwa. Zaczęłam się tarzać i śmiać. Rzucałam śniegiem w
powietrze i przechodziłam przez niego. Innymi słowy, świetnie się
bawiłam. Nagle zobaczyłam Mike'a - wilka z watahy. Świetnie wtapiał się
w otoczenie, zupełnie jak ja! Podbiegłam i powiedziałam wesoło:
- Piękny poranek, co?
<Mike?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz