sobota, 11 stycznia 2014

Od Kiary do Grega

Zamyśliłam się.
-Trochę już tu jestem. -powiedziałam.
-Ale nadal pamiętam... -przerwał mi jakiś ryk.
-Co to? -spytałam z lękiem. Nie musiałam długo czekać na odpowiedź. Z lasu wyszło jakieś dziwne stworzenie. Było to coś na połączenie smoka, gryfa, olbrzyma i bazyliszka. Okropieństwo. Instynktownie rozpaliłam ogień i schowałam się w nim...

Greg?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz