-Kiiyuko? A co ty tam robisz?
Ale nie usłyszałem jej odpowiedzi. Nic nie usłyszałem. Zobaczyłem tylko, że rusza ustami.
-Nie słyszę cię. Poczekaj polecę po.... Desmonda?
Pobiegłem po brata.
-O dziwo jesteś potrzebny.
-Po co?
-Nie pytaj tylko chodź.
I wróciliśmy do jaskini Kiiyuko.
<Kiiyuko? Brak pomysłu>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz