sobota, 28 grudnia 2013

Od Negra CD Historii Sareq


- Bardzo dziękuję za obiad, dawno niczego tak dobrego nie jadłem... - podziękowałem panu Loganowi, On uśmiechnął się i odszedł a my wróciliśmy na polanę przed jaskinią... Przez chwilę leżeliśmy objedzonymi brzuchami do góry kiedy w końcu Sareq powiedziała:
- Okej... Zróbmy coś w końcu, umieram z nudów! - prychnęła podniosłem się a Zizelle podskoczyła jak oparzona i szepnęła:
- Słyszeliście to?
- Ale, co?- zapytałem zdiwiony i spojrzałem w stronę lasu. Nagle zrozumiałem dlaczego wszyscy stali tak cicho z wytrzeszczonymi oczami...
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSTSiNw5IGJ6q52iWUHvqNpAxrBj72tJ6zf5q_v_6PTaartSTtllolnR_A5
 
< Sareq? Sorry, że nie na naturalnym podłożu ale taką mam podłogę w salonie...>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz