piątek, 19 września 2014

Od Desmonda cd historii Megi - Spotkanie z Watahą Ati Murni

Byłem na oględzinach granic watahy. Byłem na ścieżce przy Magicznym jeziorze kiedy poczułem jakiś obcy zapach. Ruszyłem za zapachem, a po chwili przyłączył się do mnie Greg. Po chwili zauważyliśmy małego wilczka włóczącego się po naszej ścieżce. Greg został w krzakach, a ja ruszyłem do małego.
-Kim jesteś?
Wilczek poskoczył i spojrzał na mnie.
-Jestem Aisu-powiedział wilczek spuszczając głowę.
-Czego tu szukasz?
-Zgubiłem się...
-A nie zostałeś wysłany na przeszpiegi? Bo dziwne, aby taki maluch chodził sam. Greg bierz go.
Greg wyskoczył ze krzaków i chwycił malca. Ja zawyłem wołając wszystkich na Wilczą Skałę. Kiedy doszliśmy, były tam wszystkie wilki z wyjątkiem mojego brata.
-Nie będziemy na niego czekać-mruknąłem do siebie.- Słuchajcie, znaleźliśmy go na naszych terenach. Podejrzewam, że kręcił się tu na czyjeś zlecenie.
-Niby czyje?-zapytała Arashi.- Nie widzisz, że się boi?
-Bez przesady, dobrze udaje i tyle.
-To co masz zamiar z nim zrobić? Zabić go?-rzekła Alice.
-Na razie wstawimy go do jaskini dla skazanych.
-Od kiedy to ty taki stanowczy braciszku?-usłyszałem głos mojego brata. Odwróciłem się i spojrzałem na niego.- Przepraszam za spóźnienie, ale musiałem jeszcze coś zrobić. Co się dzieje?
-Złapałem szpiega.
-A gdzie on jest?
-Tu -powiedziałem wskazując na malca.
-Kpisz czy o drogę? Nie widzisz, że ten mały się boi? Wypuść go.
-Nie-powiedziałem obserwują Dema.
-Chyba chcesz mnie wkurzyć-powiedział zmieniając wygląd na swój nowy.-To co, puszczasz go?
-Greg puść go i zaprowadź do jaskini skazanych, i pilnuj go.
-Tak jest.
Greg poszedł go odprowadzić.
-Ty koniecznie chcesz wojny-powiedział Demon i odszedł.

***

-Przykro mi mały-powiedział Greg, kiedy zaprowadził małego do jaskini- ale słaby dzień sobie na błądzenie po naszych terenach.
-Ale ja się naprawdę zgubiłem.
-Demon Ci wierzy, więc masz szansę, aby stąd wyjść. To kwestia czasu, a teraz muszę iść.
I wyszedł przed jaskinię.

***

Aisu obudził się w środku nocy, czując że ktoś go obserwuje.
-Flynn pilnuj, aby Greg się nie obudził.
-Dobra.
Wilczek nie usłyszał jak drugi wilk wychodzi. Z cienia wyszedł wilk, który staną w jego obronie pod Wilczą Skałą.
-Masz tu picie i jedzenie, bo jak znam mojego brata to nic Ci nie dał. Skąd się tu wziąłeś, mały? I jak się nazywasz?

<Aisu?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz