poniedziałek, 6 stycznia 2014

Od Kiiyuko cd historii Demona


Zauważyłam, że do jaskini ktoś wszedł, to był Desmond. Zaczęłam mówić, ale on tylko patrzył na mnie przekręcając łeb, ale ja słyszałam ich rozmowy.
- To co zrobimy? - pytał Desmond
- Nie wiem - odparł bezradnie Demon
Próbowałam wszystkiego by się stąd wydostać, jednak nie wychodziło. Moja ciekawość mnie zabiła.
Wiedziałam, że ten świat jest światem neutralnym i nie muszę nic jeść i pić aby przeżyć. Na myśl o tym, że już zawsze pozostane w tych czterech ścianach zaczęłam płakać.
- A więc stałam sie nieśmiertelna? - chodziłam po pustym pokoju i rozmyślałam
- Jak sie mam wydostać? - pytałam
Widziałam, że Demon wyleciał z jaskini oczekując, że Desmond coś wymyśli.
I tak wiedziałam, że mu na mnie niezależy, więc raczej najlepszym przeżyciem w tej watasze było siedzenie w tym lustrze i życie w rozpaczy.
Te myśli raniły mnie wewnętrznie...
<Demon?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz