- Łał... Nieźle się Desmond urządził... - mruknął zadowolony
- Tak, ta wataha jest naprawdę piękna. Ty jesteś z Jego rodziny, prawda? -zapytałam spoglądając w niebo by upewnić się, że nie spadnie zaraz jakiś piorun.
- Tak... Demon i Desmond to moi kuzyni...- urwał gdyż właśnie... Uderzył piorun

< GREG?! NIC CI NIE JEST?! >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz