- też chcę to zobaczyć - powiedział.- Wróżka odwróciła się i poprowadziła nas w korytarzami.
- Tą część pałacu odnowiłam, a nawet ulepszyłam magią - powiedziała. Prowadziła nas przez piękne komaty, krótko objaśniając ich przeznaczenie.
- to sypialnia jednej z córek króla:
- tutaj śpię ja:

- to był salon:

W końcu pani z jeziora sprowadziła nas po schodkach w podziemia i stanęliśmy przed ciemnym, zatęchłym tunelem. Tu były lochy. Chcecie je oglądać? Nie jest tam do końca bezpiecznie, no i nie ma światła.
- światło to nie problem - powiedziałam wytwarzając 2 kule ognia. Jedna zawisła nade mną, a drugą wrzuciłam do tunelu. Prze chwilę widzieliśmy odrapane ściany tunel, później pozwoliłam jej zgasnąć. Kula nade mną nadal oświetlała mocno pomieszczenie.
- Idziemy? - spojrzałam wyczekująco na Demona
(Demon)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz